Witam Was.
Dzisiaj poleje się trochę lukru. Bo chciałabym opowiedzieć Wam o moim ulubionym pudrze.
Mowa tu o pudrze transparentnym Kryolan w kolorze TL2.
Kilka lat temu miałam problem z dobraniem odcienia pudru, bo wszystkie wydawały mi się zbyt pomarańczowe/ różowe. Mam dość jasną karnację, ale o żółtawo-oliwkowym zabarwieniu. Do tego moja cera się przetłuszcza, mam rozszerzone pory i skłonności do trądziku.
Nie potrzebuję mocno kryjącego pudru, bo do tego celu jest podkład i korektor.
Szukałam kosmetyku, który by sprostał moim wymaganiom. Szukałam i znalazłam.
Puder jest bardzo lekki, drobno zmielony, świetnie matuje, jest pół transparentny, nie robi plam, no i kolor ma genialny - bardzo jasny żółty. Jest szalenie wydajny. Do tego można nabyć go w dużych opakowaniach (ze względu na to, że jest to kosmetyk przeznaczony dla wizażystów i charakteryzatorów).
Jestem w trakcie już drugiego opakowania (60g), jedno starczyło mi na ponad rok codziennego malowania (a nie oszczędzałam).
Puder transparentny Kryolan - z modyfikowaną skrobią ryżową
kolor: TL2 jasny żółty (do wyboru 9 odcieni w tym biały, ciemny brąz, żółty oraz odcienie bardziej "skóropodobne")
pojemność: 20g, 60g, 500g (ja posiadam opakowanie 60g)
opakowanie: plastikowe, niestety tandetne, w środku z sitkiem, szkoda że nie zakręcane i pokrywka spada. Kiedyś upadła mi na podłogę i pękła - musiałam skleić taśmą. Nie można obracać do góry dnem w transporcie, bo może się wysypać. Do tego srebrne napisy na opakowaniu się szybko ścierają. Bez puszka.
zapach: ładny, mi się kojarzy z ryżem z cynamonem i jabłkiem ^.^
cena: ok. 50zł za 60g
matowanie: super! wystarczy jedno muśnięcie otrzepanym pędzlem
krycie: nie jest całkowicie transparentny, dlatego dla ciemniejszych cer lepiej dobrać odpowiedni kolor, bo zbyt jasny może utworzyć efekt mąki
konsystencja: bardzo drobno zmielony, delikatny
aplikacja: puszkiem - lepsze krycie i matowienie, pędzlem
wydajność: ma się wrażenie, że nigdy się nie skończy
Puder na ręce (oczywiście twarz jest jaśniejsza) |
Puder po roztarciu |
Polecam z czystym sumieniem!
Aurelia
Ja cały czas poszukuję pudru idealnego.. Testowałam już essence, elf, kilka z ben nye i krolyan anti-shine. Ten z krolyana był naprawdę niezły, ciekawe jakby wypadł w porównaniu z tym..
OdpowiedzUsuńNie próbowałam anti-shine'a, prawdopodobnie mocniej matuje, ale możliwe że w większych ilościach może bielić skórę, tak jak fixujący biały z Kryolana. Mi transparentny w zupełności wystarcza :) Ale wiadomo każdy ma inną cerę i inne wymagania.
UsuńMam i uwielbiam :) To u mnie do tej pory jedyny puder, który naprawdę matuje. Jakość, pojemność i cena w całości mnie zadawalają :)
OdpowiedzUsuńNo pojemność w stosunku do ceny jest jak najbardziej ok :)W przyszłości planuję zainwestować jeszcze w 2 inne odcienie (do sesji)
Usuń