piątek, 19 kwietnia 2013

Moje pędzle







 Witam Was serdecznie.

Dzisiaj zaprezentuję moją podstawową kolekcję pędzli do malowania (siebie).
 Nie będę opisywać wszystkich pędzli, które mam do malowania innych osób, bo wiadomo, że do tego jest potrzebne jak najwięcej (oczywiście takich przydatnych).

Szalenie polubiłam ostatnio pędzle polskiej firmy Hakuro. Nie są drogie, niezły wybór (naturalne, syntetyczne), ładnie i solidnie wykonane, jakość w stosunku do ceny jest bardzo dobra. Naprawdę  polecam. Można je nabyć  na allegro lub na stronach http://makeupbox.pl/hakuro/   i  http://www.ladymakeup.pl/sklep/. Ja swoje kupiłam w sklepie internetowym http://mintishop.pl/ (niesamowicie przyjemna realizacja zamówienia, klient jest informowany o stanie zamówienia :).

Na trzonkach pędzli zabezpieczam numerki bezbarwnym lakierem do paznokci.

O higienę pędzli należy dbać. Nie zmywamy tylko resztki kosmetyków kolorowych, ale także tłuszcz z twarzy, kremy, kurz i inne zanieczyszczenia, które są wspaniałą pożywką dla bakterii.
Do czyszczenia  używam:

Spray do czyszczenia pędzli Inglot z atomizerem (15zł)
Używam go dezynfekcji pędzli oraz do szybkiego czyszczenia (głównie z cieni) , w czasie gdy kogoś maluję. Czyści średnio, ale wystarczająco i  jest tani.




środa, 3 kwietnia 2013

Kwartalnik Make-up trendy


Witam Kochani!



Dzisiaj trochę inny wpis. A mianowicie dotyczący stosunkowo nowego kwartalnika Make-up trendy. Wydaje mi się, że jest to jedyne polskie czasopismo na naszym rynku dotyczące stricte makijażu i najnowszych trendów. Czasopismo to ukazuje się co kwartał i właśnie teraz  obchodziło swoje 2 lata. Aż wstyd przyznać, ale dowiedziałam się o nim dopiero niedawno i posiadam dopiero 2 numery. Wiem, że można na stronie głównej obejrzeć online  numery archiwalne. Jest tam też wiele innych ciekawych informacji. Jakby ktoś był zainteresowany to odsyłam do strony http://www.makeup-trendy.pl/ .


Kwartalnik ten dedykowany jest profesjonalistom, ale uważam, że każda kobieta (i nie tylko) interesująca się makijażem powinna się z nim zapoznać. Jest tam trochę poradników (dość okrojonych), wywiady ze sławnymi wizażystami, najnowsze trendy, nowości kosmetyczne, reklamy, makijaże wizażystek(ów) -blogerek(ów), a także to co najbardziej lubię: piękne duże zdjęcia na papierze kredowym, które mogą być inspiracją do niejednego dzieła (czy to makijażu, czy ogólnie zdjęcia). Wiadomo, że w internecie też można się wielu rzeczy dowiedzieć, ale mieć zdjęcie na papierze to zupełnie inne uczucie.

Polecam wszystkim makijażomaniakom, tym bardziej, że taki kwartalnik kupujemy raz na 3 miesiące, a kosztuje on tylko 15 zł!

Do czasopisma są również dołączane dodatki (np. szkoły i szkolenia, makijaż permanentny).

Dodatkowo w ostatnim wiosennym numerze, z okazji urodzin dołączona jest książka "Akademia makijażu" Katarzyny Kozłowskiej- Kołodziejskiej, znanej wizażystki, dyrektorki szkoły wizażu. Myślę, że warto mieć tę książkę (można ją kupić również w drogeriach Natura za ok 30zł). Na początku znajdziemy trochę ogólnych informacji o kosmetykach, typach urody, później zamieszczone są różne makijaże i krótkie opisy do nich. Na ostatnich stronach znajdziemy facecharty (szkice twarzy), które możemy sobie skopiować i wykonywać na nich projekty swoich makijaży.

Kilka zdjęć z czasopisma: