Dawno mnie tu nie było. Najpierw przeziębienie, później brak aparatu, jeszcze potem opryszczka na wardze... Ale już jestem i przychodzę z makijażem. Bo tak się jakoś złożyło, że dawno nie było nic makijażowego.
Dzisiaj zrobiłam makijaż trochę inspirowany kolorystyką jesienną, trochę jesiennymi trendami (np. połączenie niebieskiego z miedzianym brązem).
Kreskę zrobiłam kultowym już eyelinerem Makeup Geek w kolorze Electric.
Górne powieki pokryłam na mokro cieniami Maxfactor 55 Feral Brown oraz 107 Burnt Bark.
Wewnętrzne kąciki zaakcentowałam również na mokro moim ulubionym rozświetlającym cieniem Makeup Geek Shimma Shimma.
Na dolnych powiekach znalazły się cienie Makeup Geek: Shimmermint, Mermaid i Unicorn.
Ustom chciałam nadać tylko odrobinę koloru, wiec wklepałam w nie pomadkę KOBO 101 Cinnamon.
Na policzki nałożyłam róż Bell nr 53.
Powiedzcie mi, co myślicie o tym, żebym znowu zrobiła sobie grzywkę? Fajnie by było w sobie coś zmienić ;)
Bardzo mi się podoba, kreska świetnie wydobywa tęczówkę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż a kolor kreski boski- chcę ten eyeliner:)
OdpowiedzUsuńMakijaż jak zwykle bardzo ładny :) A co do grzywki- ja jestem ZA! :)
OdpowiedzUsuńIdealny plus rozświetlenie dolnej powieki, super:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek Eyelinera :) Ładnie podkreśla tęczówkę:)
OdpowiedzUsuńNiebieska kreska jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny makijaż... a ta elektryczna kreska jest genialna
OdpowiedzUsuńprzepiękna jest ta błękitna kreska
OdpowiedzUsuń