środa, 19 sierpnia 2015

Makijaż: turkus, fiolet i miedź, pigmenty Inglot


Ostatnio pojawiło się u mnie kilka nowości. Cały czas jestem w fazie testów więc opisy będą się sukcesywnie pojawiać. Ostatnim moim nabytkiem są sypkie cienie z Inglota z nowszej kolekcji Star Dust: przepiękny fiolet mieniący się na różowo 112 oraz turkusowy grubo mielony 114. Na te pigmenty chorowałam już od kilku miesięcy. Zauroczona makijażem KatOsu postanowiłam go odtworzyć.











Użyte kosmetyki:
Twarz:
Zmieszane podkłady Bourjois Healthy mix 51 i Healthy Mix Serum 53
Inglot  Rozświetlający Puder HD 43
Rozświetlacz Wibo
Róż Manhattan Trio Effect Blush Pink Cupcake
Brwi:
Kredka Catrice Let me brown
Oczy:
Korektor kamuflaż Catrice 2
Wodoodporna czarna kredka Zoeva Black to earth
Cienie My Secret Matt 505, Miyo 51 Sting, Makeup Geek Wisteria, Inglot 440, Inglot 368, Kobo 117, Makeup Geek Cocoa Bear
Pigmenty Makeup Geek Birthday Wish, Inglot 112, Inglot 114
Tusz Lovely Curling Pump Up Mascara
Super Liner Perfect Slim L'oreal
Rzęsy Inglot 44S
Klej Ardell Lash Grip
Usta:
Konturówka Classics (Golden Rose) 323
Pomadka Golden Rose Velvet Matte 30

Na zdjęciach Paletka Inglot Flexi, kosmetyczka Zoeva

3 komentarze:

  1. Piękne są! <3 Jako sroka, przyznaję, że chcę (chociaż w zasadzie to nie potrzebuję).
    +obserwuję
    Jesteś prześliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny makijaż :) Pigment 112 też posiadam :)

    OdpowiedzUsuń