Dawno mnie już tu nie było. Niestety nagle skurczył mi się
czas. Trzeba będzie troszeczkę nadrobić.
Dzisiaj przygotowałam recenzję kremu BB Skin79 Intense Classic Balm.
Na początku, kiedy kupiłam krem, bardzo nie mogłam doczekać
się opublikowania recenzji. Ale stwierdziłam, że przetestuję go dłużej i
wtedy moja opinia będzie bardziej wiarygodna. Tak więc używam owego kremu prawie
codziennie już od ok. miesiąca.
Skin 79 The Premium BB Cream Intense Classic Balm
Opakowanie:
Kartonik czarny ze srebrnymi napisami, elegancki. Plastikowa,
spłaszczona tubka kremu w kolorze
beżowym z czarną zakrętką. Napisy się nie ścierają. Niestety opakowanie nie zachwyca
tak jak w przypadku The Oriental Gold. Ale dzięki temu krem jest tańszy i bez
problemu możemy go włożyć do kosmetyczki.
Krem można postawić pionowo na zakrętce. Kosmetyk nie wycieka z tubki niepotrzebnie.
Szkoda trochę, że Classic Balm nie posiada pomki air less.
Otworek tubki jest
idealnej wielkości do wyciśnięcia pożądanej ilości kosmetyku.
Aplikacja:
Krem dość szybko zastyga na skórze, dlatego najlepiej
aplikować go dzieląc twarz na partie ( czoło, policzek prawy, lewy, broda,
nos). Nie jest jednak tak tępy jak Revlon Color Stay. Ja aplikuję go palcami.
Najpierw rozcieram niewielką ilość kremu na całej powierzchni, a następnie go
wklepuję rozmywając granice i ewentualne smugi.
Kolor:
Jasny, beż z oliwkowo-szarym odcieniem. Nie ma różowych
tonów, ani bardzo żółtych.
Krycie:
Średnie. Intense Classic Balm kryje najlepiej z pośród kremów BB, które miałam do tej pory. Intensywność
krycia można stopniować. Ja zazwyczaj daję jedną warstwę na całą twarz i
dokładam drugą na strefie T.
Wykończenie:
Matowe. Nie daje efektu glow. Twarz po nim się nie lepi. Mimo
wszystko nie jest to płaski i tępy mat. Daje efekt delikatnego rozświetlenia.
Przy mojej tłustej cerze mam potrzebę jeszcze przypudrowania
go pudrem matującym transparentnym.
Trwałość:
To już zależy od warunków. Zazwyczaj po 2 godzinach muszę
przypudrować twarz (ale u mnie to normalne). W ciągu dnia ściera mi się
najbardziej na strefie T (nos, środek
czoła, wewnętrzna część policzków, broda). Wtedy dokładam niewielką ilość na
wybrane partie i pudruję. Scala się z resztą makijażu. Nie sprawia to problemów i nie powstają plamy.
Należy uważać, aby nie dotykać twarzy
niepotrzebnie rękami, bo może na nich pozostać odrobina kosmetyku.
Niestety krem BB bardzo łatwo schodzi przy pomocy wody. Jest
to plus przy demakijażu, ale może być minusem przy deszczowej pogodzie, myciu
zębów lub płaczu. Dlatego trzeba na to uważać.
Składniki aktywne i ekstrakty:
Arbutyna
Kwas hialuronowy
Pantenol
Herbata chińska
Pstrolistka sercowata
Pomidor zwyczajny
Goryczka żółta
Arnika górska
Bylica piołun
Krwawnik pospolity
Filtry:
SPF 35, PA ++
Pojemność:
43,5 g
Data ważności po
otwarciu:
12 miesięcy
Cena:
ok. 50 zł
A poniżej grafika zaczerpnięta ze strony Skin79, przedstawiająca zestawienie kremów BB tejże firmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz